Niech Moc Będzie z Tobą

Wyruszyli na Alderaan i choć nigdy tam nie dotarli, to ta podróż zmieniła zupełnie ich życie...
Zapraszam na moją podróż na Alderaan. Ona także wiedzie przez różne dziwne miejsca we wszechświecie. Wiedzie przez piękne choć czasem dziwne i trudne przyjaźnie, a przede wszystkim uczy odkrywać Prawdziwą Moc w człowieku i świecie. I ciągle doświadcza jak nie ulec ciemnej stronie mocy tego świata.

poniedziałek, 28 maja 2012

Rok Łaski

Tak !!! Właśnie wczoraj Uroczystością Zesłania Ducha Św. rozpoczęliśmy w Australii "Year of Grace", czyli "Rok Łaski". 
Światowe Dni Młodzieży w Sydney choć wyglądało, że od strony daru jaki kościół australijski w nich dostał, zostały zmarnowane, to okazało się że jednak nie! Ale to właśnie jest DUCH ŚWIĘTY!!! Oczywiście nigdy nie można przykładać polskiej miary do tego co dzieje się w Australii - tu Kościół jest naprawdę zupełnie inny - ale w ośrodkach wielkomiejskich sporo młodych ludzi zaczęło szukać czegoś duchowego i wielu z nich nagle pojawiło się w kościele. Jeszcze raczkują, jeszcze nie są pewni czego szukają w życiu, wielu nie zna Boga, ale ciągnie ich cisza, modlitwa, adoracja to dotknięcie zagubionego gdzieś Misterium. 
Można zapytać: dlaczego dopiero teraz przecież ŚDM w Sydney były w 2008? I tu chyba znów zadziałał Duch Święty! Od kilku miesięcy trwa prawdziwy przewrót w australijskim episkopacie. Posypały się nominacje na ordynariuszy diecezji, a Watykan postawił na młodych biskupów, którzy ukończyli studia w Rzymie i to za naszego Jana Pawła II - co nie jest bez znaczenia, bo dzięki temu jako młodzi kapłani mogli zobaczyć Kościół ludzi młodych, Kościół wszystkich narodów i Kościół modlący się. 
I chyba dlatego postanowiono, jeszcze przed papieskim Rokiem Wiary, rozpocząć "wieczernik łaski" w Australii, oficjalnie "rozpocząć na nowo od Chrystusa" - co ma oznaczać, że nie chodzi by znać Jego postać, ale wejść w więź z Chrystusem(to ostatnie zdanie jest parafrazą słów bp. Parramatty Anthony Fisher'a OP - mojego ulubieńca wśród nowych biskupów ;-)) 

Oczywiście patronem Roku Łaski jest sam Jezus Chrystus. 
A ponieważ rozpoczynamy swoją wędrówkę w głąb z Nim od nowa, więc towarzyszyć w niej będzie w najstarszej znanej nam ikonie "Pantokratora" z klasztoru św. Katarzyny na górze Synaj, z VI/VII w.


Ps. W Hobart ciągle czekamy na nominację nowego arcybiskupa, więc moglibyście też "porzykać" coś do Ducha Świętego za nos!!!

1 komentarz:

  1. "...cisza, modlitwa, adoracja to dotknięcie zagubionego gdzieś Misterium." - amen. Króluj Nam Chryste!

    OdpowiedzUsuń