Niech Moc Będzie z Tobą

Wyruszyli na Alderaan i choć nigdy tam nie dotarli, to ta podróż zmieniła zupełnie ich życie...
Zapraszam na moją podróż na Alderaan. Ona także wiedzie przez różne dziwne miejsca we wszechświecie. Wiedzie przez piękne choć czasem dziwne i trudne przyjaźnie, a przede wszystkim uczy odkrywać Prawdziwą Moc w człowieku i świecie. I ciągle doświadcza jak nie ulec ciemnej stronie mocy tego świata.

wtorek, 7 października 2014

Uśmiechnięte serce, czyli z Ziemi Włoskiej do Polski i z powrotem

W całym moim zagonieniu przeoczyłam Światowy Dzień Uśmiechu, który przypadł w tym roku na piątek 3.10, ale postanowiłam dziś straty nadrobić i to jeszcze wspominając o pewnej, zawsze uśmiechniętej i prze-ciekawej osobie, której 7 rocznica śmierci przypada dziś 7. 10

Luciana Frassati-Gawrońska, bo o niej dziś piszę, była córką Alfreda Frassatiego, założyciela "La Stampy" i siostrą bł. Pier Giorgio Frassatiego. Z bratem łączyła ją wyjątkowa zażyłość. Po jego śmierci aktywnie wspierała proces beatyfikacyjny brata, była autorką kilku książek biograficznych o Pier Giorgio, zredagowała i wydała jego listy. Pier Giorgio Frassati został  beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II 20.05.1990 r. 

Mnie zaciekawiła jednak ta część jej życiorysu związana z nazwiskiem Gawrońska. Otóż w czasie kiedy ojciec Luciany i Pier Giorgio, był ambasadorem Włoch w Berlinie, Luciana poznała polskiego dyplomatę Jana Gawrońskiego z Gawron herbu Rola, radcę Ambasady II Rzeczypospolitej w Ankarze. W 1925 r. Luciana i Jan wzięli w Turynie ślub i nasza bohaterka rozpoczęła nową kartę swojego życia i otrzymała drugą ojczyznę. Trzeba tu dodać, że Luciana od razu nauczyła się polskiego i to bardzo dobrze.  Jan Gawroński został ambasadora RP w Wiedniu (ostatnim) i tu towarzyszyła mu oczywiście Luciana. Po Anschlussie w 1938 r., Luciana i Jan na krótko zamieszkali na Wołyniu, gdyż po napaści Niemiec i Rosji na Polskę wyjechali do Włoch, kraju ojczystego Luciany Frassati. 
Mimo, że ojczyzna Luciany tworzy sojusz z Hitlerem, ona w 1942 r. nawiązuje kontakt z Rządem Polskim na Uchodźstwie i rozpoczyna tajną działalność kurierki Armii Krajowej. Siedmiokrotnie odwiedzała w tym czasie WarszawęPrzywozi pieniądze (milion złotych, to wielkość dwóch worków od ziemniaków), wywozi z Polski zagrożonych więzieniem lub śmiercią, między innymi Olgę Helenę Zubrzewską, żonę generała Władysława Sikorskiego, jako guwernatkę dla swych dzieci w Rzymie (ma ich sześcioro). Ratuje 120 krakowskich profesorów z niemieckiego obozu zagłady w Saksenhausen. W 1944 r. zostaje aresztowana przez Gestapo, ale dzięki staraniom Stolicy Apostolskiej ląduje w Watykanie, a nie w Auschwitz.
Po wojnie dom Luciany Frassati-Gawrońskiej na rzymskim Zatybrzu staje się ośrodkiem kultury polskiej i miejscem stałych spotkań Polaków na wygnaniu. Luciana wspomaga polskie organizacje katolickie, zwłaszcz Katolicki Uniwersytet Lubelski, dla którego osobiście przywozi dary. 
1993 r. prezydent Lech Wałęsa odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP z Gwiazdą za działalność w czasie II wojny światowej. Swoje wojenne wspomnienia Luciana Frassati-Gawrońska spisała w książce "Przeznaczenie nie omija Warszawy", (Więzi, 2003 r.)
Luciana Frassati-Gawrońska zmarła w  wieku 105 lat! I została pochowana w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Pollone, obok swojego brata bł. Pier Giorgio Frassati. 
Kiedy odeszła włoska „La Stampa” napisała: "Zmarł świadek XX wieku. W czasie wojny prowadziła swoją prywatną batalię o Polskę okupowaną przez Niemcy. Przyjaźniła się z Oscarem Kokoshką, kanclerzem Austrii Engelbertem Dolfussem, reżyserem Maksem Reinhardtem, dyrygentami Wilhelmem Furtwanglerem i Arturem Toscaninim, Charliem Chaplinem, von Papenami. Rozmawiała też z Duce, a z Joachimem von Ribbentropem tańczyła walca".
Córka Luciany, Wanda Gawrońska kontynuuje dzieło matki i przewodniczy Associazione Pier Giorgio Frassati w Rzymie, a syn Jaś Gawroński był włoskim eurodeputowanym i wspierał polskie wejście do UE. Dzieci Luciany Frassati-Gawrońskiej mówią płynnie po polsku.

piątek, 3 października 2014

R U OK? Wszystko w porządku?

Nie tak dawno tematem nr 1 było samobójstwo Robina Williamsa, ale czy ktoś wtedy sprawdził jaki jest procent samobójstw w Polsce??? 
W USA jest on dużo, dużo niższy niż w Polsce! W Australii jest jeszcze niżej, a zanotowany wzrost już owocuje bicem na alarm i przygotowywaniem specjalnych programów prewencyjnych. 
A co w Polsce???
Temat podjął jako ciekawostkę portal Bankier.pl, ale chyba pora zacząć podejmować poważne kroki, bo z samym biciem na alarm już może być za późno  Polecam artykuł: Czy Polska będzie krajem samobójców? Jesteśmy na dobrej drodze
Uwaga!!! Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych 116 123 Można dzwonić codziennie, w godzinach 14.00-22.00 (od poniedziałku do niedzieli, z wyjątkiem dni świątecznych!) Telefon dla osób, które z różnych powodów nie mają możliwości bezpośredniego kontaktu z psychologiem, udziela pomocy osobom doświadczającym kryzysu emocjonalnego, samotnym, cierpiącym z powodu depresji, bezsenności, chronicznego stresu.
PogotowieDuchowe.pl - pogotowie duchowe to ciekawy pomysł kapłanów kościoła rzymskokatolickiego. Na stronie podane są telefony kontaktowe do księży, można dzwonić 24h/dobę, 7 dni w tygodniu.
Bardzo dobra strona to: StopDepresji.pl
Dla w Australii polecam: 
SuicidePrevention.com.au 
i lifeline.org.au