Niech Moc Będzie z Tobą

Wyruszyli na Alderaan i choć nigdy tam nie dotarli, to ta podróż zmieniła zupełnie ich życie...
Zapraszam na moją podróż na Alderaan. Ona także wiedzie przez różne dziwne miejsca we wszechświecie. Wiedzie przez piękne choć czasem dziwne i trudne przyjaźnie, a przede wszystkim uczy odkrywać Prawdziwą Moc w człowieku i świecie. I ciągle doświadcza jak nie ulec ciemnej stronie mocy tego świata.

poniedziałek, 24 maja 2010

samobója

... i to nie w piłce, czy hokeju. Nie chcę tu bynajmniej krytykować australijskiego Kościoła, który czasem prezentuje się nawet zupełnie dobrze, ale napisać o tej cząstce, która wypada blado. Otóż dziś jest tu uroczystość Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych Patronki Australii, czyli Our Lady Help of Christians Patroness of Australia, a co ma patronka Australii wspólnego z samobójem - takie dzisiejsze "story":
Poniedziałek jest  generalnie dniem wolnym australijskich księży, więc nie dziwi sytuacja gdy w jakiejś parafii zamiast Mszy św. parafianie otrzymują tylko tzw. service, czyli liturgię słowa z obrzędami Komunii. Dziwić może tylko sytuacja, gdy w największe święto patronalne w Kościele australijskim zamiast Mszy jest tylko serwis, odprawiany przez 2 pobożnych starszych panów - proboszcz sobie odpoczywa. Miałam właśnie dzisiaj okazję w tym serwisie uczestniczyć, a było nas na porannej Mszy św. 36 osób i z tego większość młodych i w średnim wieku! Cudowni ludzie, a tu żadnej uroczystości, żadnej pieśni, suche czytania, po których kawałek relaksacyjnej muzyki z CD i Komunia św. przy następnym utworku. Serwis się skończył, a większość ludzi została by odmówić jeszcze różaniec za Australię, i do pracy. A  ja zatęskniłam, i chyba jednak doceniłam, nasze polskie uroczyste liturgie.
Cóż, w sporcie niewykorzystane sytuacje zwykle się potem mszczą, dziś myślę że nie tylko w sporcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz